
Według ajurwedy starzenie jest ściśle związane z naszą konstytucją ajurwedyjską dosha. Istnieje pięć wielkich stanów, elementów egzystencjo materialnej – pańca mahabhutas tworzących dosha. W czasie naszego życia nasza dosha także się ciut zmienia, a ilość subtelniejszych żywiołów wzrasta.
Pierwszy jest okres dzieciństwa i wczesnej młodości – kapha materialne, solidne, wilgotne i stabilne połączenie ziemi (prthivi) i wody (jala, apas). Poprzez okres rozkwitu młodości i dorosłości pełen dziania się, intensywności, transformowania – pitta ogień (tedżas, agni).
Ostatni okres to wiek dojrzały i starość – wtedy zwiększa się w nas ilość elementów niematerialnych: nasila się vata, która jest połączeniem powietrza (vayu) i przestrzeń (akaśa) czyli zwiększenie subtelności, ruchu, lekkości, suchości, chropowatości i chłodu.
Jest to proces naturalny. Nie da się go zatrzymać i nie trzeba tego robić. Można jednak go spowalniać i łagodzić.
Proces starzenia przebiega różnie u różnych osób ale zazwyczaj polega on na stopniowej utracie witalności i siły życiowej. Starzenie dotyczące ciała jest jasne ale starzeje się nie tylko nasze ciało. Wraz z wiekiem obserwujemy inne zmiany związane ze zmiana zachowań i reakcji, zmianami sposobu myślenia. Wrażliwość większa na zimo. Mniejsza tolerancja zmian. Szybsze męczenie się – także umysłowe. Czasem jest to większa nerwowość, czasem większy lęk, czasem zaburzenia snu. Czasem sztywność nie tylko ciała ale i umysłu. Reakcji jest tyle ile ludzi ale tendencję są stanowczo widoczne.
Jak możemy je spowolnić?
Oczywiście przez odpowiednią dietę, odpowiednie zioła i zmianę przyzwyczajeń.
Co do diety można spokojnie stosować taką, która łagodzi dosha vata, nawilża więc, ogrzewa i stabilizuję. Na stronie jest o tym wpis pod tytułem: Co powinna jeść dosha vata?
Powinniśmy dodatkowo zwiększyć w diecie ilości produktów działających odżywczo i spowalniających procesy starzenia:
- prosa,
- jęczmienia (tylko w postaci zup);
- tofu;
- fasolki mung;
- wodorostów;
- mikroalg;
- ziemniaków;
- zarodków pszennych;
- siemienia lnianego;
- sezam;
- bananów;
- kokosów;
- migdałów;
- awokado;
- miso;
- mleczka pszczelego;
- pyłku kwiatowego.
Trzeba też pamiętać, że z wiekiem nasze organy nie działają tak idealnie jak niegdyś. Za grzeszki dietetyczne płacimy od razu i nic nie jest nam już darowane jak niegdyś. Warto więc jeść największy posiłek wtedy kiedy woreczek żółciowy, trzustka i wątroba są na to najlepiej przygotowane. Od około godziny 11 do 14.
Dodatkowo warto wspomagać wydzielanie enzymów usprawniających trawienie poprzez dodatek choć odrobiny smaku ostrego .
Odpowiednia dieta wpłynie na nasze ciało ale także na nasz umysł. Będzie działała łagodząco i stabilizująco na każdym poziomie.