Dosha vata - najaktywniejsza z dosha - to wszystko co w nas “się dzieje”: oddech, ruch, witalność, energia, komunikacja w ciele, cała praca układu nerwowego, a także część pracy układu pokarmowego. Zdrowe, zrównoważone Waju spaja ciało i powoduje, że świetnie ono funkcjonuje. Niezrównoważone może zaburzyć dokładnie wszystko. Ta vata wpływa bowiem na stabilność wszystkich innych dosha mieszając się z nimi lub przejmując ich role.
Co wpływa więc na zaostrzenie dosha vata?
- Stres, żal i lęk. Zbyt długo utrzymujący się lub odwrotnie zbyt nagły i mocny stres fizyczny i umysłowy zaburza vata. Podobnie cierpienie emocjonalne, zamartwianie się. Silnie na vata działa strach we wszystkich odmianach.
- Niewysypianie się. Brak odpoczynku. Zbyt krótki sen i zbyt późne kładzenie się do snu.
- Przemęczenie i przepracowanie. Zbyt dużo pracy fizycznej lub umysłowej. Forsowanie się.
- Dieta. Za częste jedzenie, przejadanie się lub jedzenie bardzo rzadkie (np raz dziennie). Poszczenie. Wybieranie pokarmów suchych i zimnych. Za dużo pokarmów cierpkich, ostrych i gorzkich.
- Pory roku. Vata zaburza pogoda wietrzna i zimna.
Większość osób typu vata gorzej czuje się właśnie pod koniec jesieni i na początku zimy. Nasz metabolizm zwalnia, mniej światła pada na siatkówkę, jest inne ciśnienie i inna temperatura. Organizm daje wyraźny sygnał do odpoczynku. Nie ma problemu, jeśli szanujemy ową zmianę i dostosowujemy swój rytm życia do niej. Niestety to rzadkie - najczęściej nie zmieniamy na jesień dokładnie nic. Nadal dużo pracujemy, nadal wystawiamy się na zbyt wiele bodźców, nadal mamy pełne obowiązków kalendarze i nadal źle jemy. W tym okresie bardzo mocno zaburza to dosha vata.
Objawawów zaostrzenia vata może być dużo.
Najczęstsze: bezsenność, wybudzanie się, kompulsywne myślenie, brak skupienia, niemożność nauki, nieokreślony niepokój, zmęczenie (czasem bez powodu), nadaktywność umysłowa, niecierpliwość i impulsywność, zamartwianie się (czasem błahostkami), stałe napięcie w ciele, “sztywność ciała”, drętwienia kończyn, odczucie chłodu, brak apetytu, zaparcia.
Sposoby zrównoważenia vata to przede wszystkim pozbycie się złych nawyków i zachowań oraz zmiana diety.
Łagodzimy vata spożywając tłuste i nawilżone jedzenie. Jako jednej z niewielu dosha uchodzi jej jedzenie klarowanego masła, olejów i tłustych pokarmów. Polecam także jedzenie dobrej jakości pszenicy i sezamu. Można dodawać do diety cukier jaguar.
Dobrze też działają na zaburzenia vata masaże - szczególnie olejowe oraz gorące kompresy i kąpiele.
Ważny jest odpoczynek i unikanie stresu.
Ważne jest ciepło.
Dziś w formie leczniczej :) wręcz tradycyjna indyjska przekąska. Dobra będzie właśnie na nadchodzącą porę roku dla osób vata lub zaburzonych tą dosha.
Onion Bhaji
Składniki:
3 cebule;
1 szklanka mąki z ciecierzycy;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
1/2 łyżeczki mielonego kminu;
1/2 łyżeczki mielonej kurkumy;
1/2 łyżeczki ziaren czarnej gorczycy;
roztarta papryczka chilli (według uznania);
1/2 łyżeczki soli;
2-3 gałązki kolendry;
woda;
2 łyżki ghee i olej kokosowy do smażenia;
Do mąki dodajemy wszystkie suche dodatki. Dolewamy wody, mieszając. Przygotowujemy ciasto o konsystencji ciut gęstszej niż ciasto na naleśniki.
Cebulę kroimy w cieniutkie plasterki.
Pokrojoną cebulę mieszamy z ciastem i dodajemy roztartą papryczkę i poszatkowana kolendrę.
Na rozgrzany na patelni ghee i olej nakładamy łyżką niewielką porcje ciasta. Smażymy po 5 minut z każdej strony. Placuszki mają mieć złoty kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku.