
Dlaczego ajurweda tak dużą wagę przywiązuje do odżywiania? Co to jest agni?
Często słyszymy jak ważne jest w ajurwedzie to aby prawidłowo jeść, aby nie gasić ognia trawiennego agni. Co to właściwie jest to agni i dlaczego jest ona tak niezmiernie istotne? Dlaczego w ajurwedzie gro działań nakierowane jest na wzmacnianie go? Dlaczego nieprawidłowy ogień trawienny rodzi choroby?
Ajurweda czerpie z bardzo logicznych systemów filozofii indyjskiej – z nyaya i vajśesika.
Zgodnie z filozofią nyaya narzędzia diagnozowania w ajurwedzie są niezmiernie logiczne ponieważ opierają się na obserwacji i wnioskowaniu.
Zgodnie natomiast z filozofią vajśesika u podstaw ajurwedy leży teoria stworzenia każdego atomu wszechświata. Ziemia, ogień woda i powietrze oraz przestrzeń gdzie one istnieją – składają się na każdą cząstkę elementarną, na każdy atom naszego ciała oraz umysłu.
Operując więc składem cząstek elementarnych oraz związków pomiędzy nimi – harmonizuje się tu ciało i umysł.
Natomiast aby ten proces się odbywał, aby transformacja naszych elementów składowych dochodziła do skutku musi temu towarzyszyć gorąco, zasada ognia agni właśnie.
Jedzenie w postaci węglowodanów, białek, tłuszczy, witamin i minerałów odżywia nas jedynie wtedy jeśli przekształcone jest przez agni. Dzięki niemu mamy enzymy i hormony mające wpływ nie tylko na na trawienie. Dzięki niemu budują i regenerują się nasze tkanki wszelakie. Dzięki niemu przyswajamy i wchłaniamy substancje odżywcze.
Jeżeli zasada ognia jest zrównoważona może ona transformować i dostosowywać nas do zmiennych warunków w jakich przebywamy. Jeśli jest zaburzona – nie ma zmiany, nie ma transformacji, nie ma harmonii i nie ma zdrowia.
W ajurwedzie śmierć następuje wtedy kiedy nasza wewnętrzna zasada ognia, nasze wewnętrzne ciepło jest za słabe i nie jest w stanie już transformować cząstek, odżywiać nas i dostosowywać ich do zmiennych warunków.
Agni wzrasta wraz z wiekiem osiągając powolutku optymalny stan koło 40 roku życia. Jeśli dbamy o siebie stan ten utrzymuje się do około 65 roku życia. Potem zaś agni powoli słabnie.
Niezależnie czy wierzymy w element ognia w nas wiemy, że temperatura, rzeczywiście jest katalizatorem wielu procesów biochemicznych w naszym ciele zarówno trawiennych jak i metabolicznych. Wiemy też, że trawienie ma wpływ na wiele różnych aspektów naszego dobrostanu. Prawidłowo funkcjonujący układ pokarmowy pobiera składniki odżywcze z pożywienia oraz odżywia, buduje, naprawia nasze ciała i daje nam energie. Ponadto oczyszcza je z odpadów przemian materii oraz z toksyn.
W ajurwedzie twierdzi się, że nie jesteśmy tym co jemy ale tym co przyswajamy, transformujemy.
Agni jest tu pewnym symbolem przemiany jaka następuje w naszym ciele i umyśle także.
W ajurwedzie dodatkowo więc zdrowie jelit jest połączone ze zdrowiem naszego układu nerwowego i mózgu. Trawimy nie tylko to co jemy ale i wspomnienia, wrażenia, bodźce, doświadczenia i traumy. Wszystko to co nas w życiu dotyka musi zostać przetworzone, strawione i przetransformowane „na nasze”. Inaczej nie ma mowy o zdrowiu psychicznym. Ajurweda twierdzi, że zdrowie układu nerwowego zaczyna się właśnie w jelitach i jest także uzależnione od agni właśnie. Co zresztą potwierdzają i najnowsze badania.
O sile i jakości ognia trawiennego decyduje według ajurwedy w dużej mierze nasza konstytucja psychofizyczna.
Osoby dosha vata mają nieregularne agni – czasem intensywne, a czasem zbyt słabe. Dlatego też najważniejsza dla nich jest trwała stabilizacja bo tylko wtedy agni vata jest przewidywalne. Świetnie stymuluje agni tej dosha spożywana regularnie przed posiłkiem łyżeczka startego kłącza surowego imbiru ze szczypta soli i odrobiną ghee – klarowanego masła.
Osoby dosha pitta maja intensywne agni. Dodatkowo uwielbiając je podświadomie stymulować sięgają po potrawy mocno je wznoszące. Muszą pamiętać, że podobne przyciąga podobne zawsze wtedy kiedy jest nieświadome. Świetnym lekarstwem dbającym o agni tej dosha jest spożywana przed posiłkiem łyżeczka poszatkowanej natki kolendry ze szczyptą goryczki (lub piołunu) oraz szczypta czarnego pieprzu.
Osoby typu kapha maja słabe agni. Dla nich najważniejsze jest trwałe świadome wzmacnianie i pielęgnowanie wystarczającego poziomu ognia trawiennego. Świetnym lekarstwem służącym na poprawienie agni u osób typu kapha jest spożywanie przed każdym posiłkiem 1/4 łyżeczki miodu ze szczyptami trzech przypraw zmieszanych w równych ilościach: suszonego imbiru, pieprzu kajeńskiego i czarnego pieprzu.
Ani zbyt mocne ani zbyt słabe agni nie jest prawidłowe. Zbyt mocny ogień trawienny spala wszystko nie pozwalając przyswoić składników odżywczych. Osoby o zbyt intensywnym agni z czasem przejadają się permanentnie co prowadzi do wielu chorób. Zbyt słabe agni zaś nie trawi i nie przyswaja pokarmu powodując niedobory – co także powoduje ogrom chorób.
Kiedy dosha vata, pitta i kapha w nas są zrównoważone – nasz ogień trawienny także pozostaje w równowadze samagni. Wtedy spożywamy pokarm w odpowiedniej ilości, nie przejadamy się zaspokajając jednocześnie wszelkie potrzeby odżywcze organizmu. To co przyswajamy daje nam energię i witalność. Osoby o zrównoważonym agni cechują się także spokojem i jasnością umysłu.
Co więc w naszej codzienności wpływa najbardziej niszcząco na nasz ogień trawienny?
Co niszczy agni?
- odżywianie się niezgodne z naszym typem konstytucyjnym;
- odżywianie niedostosowane do pory roku;
- przejadanie się – jedzenie zbyt dużo na raz lub jeszcze gorzej – zbyt często;;
- picie zimnych napoi i jedzenie mrożonych pokarmów;
- stres;